i znów sutaszowo-jakoś ostatnio sutasz mnie zdominował.. także w najbliższym czasie spodziewajcie się raczej tylko sutaszu. Chociaż bardzo mnie kusi haft koralikowy , tylko czasu na wszystko brakuje , niestety.
Na początek zielonki.
te robiła specjalnie na slub koleżanki do sukienki i są chyba moimi ulubionymi- onyksy i kwarc mystic ( upolowany na przydasiowym bazarku na fb -fortunę chyba tam zostawię ...)
a na deser mała zajawka czegoś co próbuje jakoś po swojemu ogarnąć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz