środa, 9 maja 2012

miedziana zieleń

Dzisiaj bransoletka z której jestem bardzo dumna. Sznuur szydełkowo-koralikowy ,ale przez użycie dwóch rozmiarów fire polish powstał świetny skręt

co tam się będę rozpisywać:

oto zdjęcia



w fire polish z serii cooper lined się zakochałam niestety w trakcie nawlekania tracą środek:( Całę szczęście pani Ania z Kadoro na moją prośbę umieściła już informację o tu.

Bransoletka ta trafiła do inspiracji Kadoro ;)

miłego dnia życzę ja uciekam do pracy :)

7 komentarzy:

  1. Bardzo efektowna. Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Karolko, jakbyś jeszcze zlikwidowała tą nieszczęsną weryfikację słowną, to normalnie Cie ucałuję ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Niesamowite! Bransoletka przepiękna, w ogóle robisz cudowną biżuterię :) Najbardziej podobają mi się te koralikowe cudeńka...

    OdpowiedzUsuń
  4. dzięki dziewczyny :*
    Sylwka- chyba już ;)

    OdpowiedzUsuń