chociaż dla mnie to święto niezbyt wiele znaczy, bo miłość powinno się świętować codziennie ;) to zebrałam się w sobie i stworzyłam walentynkową wyzwaniową bransoletkę. Brak u mnie typowego wielkiego serca, za to goszczą małe, szklane przezroczyste opalizujące serduszka. A głównym elementem jest zawieszka ze szklanym kaboszonem i zdjęciem. Zdjęcie to ma dla mnie bardzo duże znaczenie- jedno z pierwszych wspólnych z PrawieMężem ;D i to zdjęcie jest głównym "sercem" bransoletki :D i chociaż niektórzy mogą uznać to za kiczowate to mi dobrze z takim "amuletem"
a bransoletkę zgłaszam na sercowe wyzwanie w Kreatywnym Kufrze :D
Świetna robota :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dziękujemy za udział w wyzwaniu. Pozdrawiamy =)
OdpowiedzUsuń