czwartek, 29 września 2011

konkursowe przemyślenia...

Nie pierwszy raz startuje w konkursie..czasem się wygrywa, czasem jest się tuż za podium a czasem bardzo daleko. Wiadoma rzecz,że konkurs na głosy czy też lajki to konkurs na to kto ma więcej znajomych a konkurs ,gdzie decyzję podejmuje jury to ich subiektywna ocena niekoniecznie zgodna z nasza. Ale przecież każdy zgłaszając prace na konkurs jest tego świadomy, albo przynajmniej powinien być..szkoda tylko,że konkursy wywołują tyle negatywnych emocji- ja rozumiem nagroda itd. ale przecież żeby ktoś mógł wygrać ktoś musi przegrać. Najgorsze, że najbardziej "obrywa się" organizatorom...przykro się patrzy jak dziewczyny najeżdżają na siebie nawzajem czasem oficjalnie na stronie konkursu a czasem mniej oficjalnie licząc chyba,że ktoś do tego nie dotrze....oskarżają o oszustwa, o brak wyczucia w pracach, plagiaty i takie tam... i najczęściej gdy ktoś wychodzi na prowadzenie, ale chyba nikogo to już nie dziwi..
Pewnie nadal będę startować w konkursach, bo przecież nagroda fajna rzecz i pewnie nie raz nie zajmę miejsca na podium..ale co z tego? bo ja lubię konkursy tylko nie lubię tej niezdrowej rywalizacji i oskarżania się wzajemnie... bo po co??

Nieczęsto trafiają tutaj takie moje wypociny ale już nie wytrzymałam po ostatnim konkursie pasartu...
nie psujmy fajnej idei konkursów!!!

to tyle w tym temacie

5 komentarzy:

  1. O rany... Rozumiem, że znowu podobna sytuacja jak kiedyś? Szkoda, wielka szkoda, że tak się dzieje...
    Ale nie zrażaj się, robisz piękne rzeczy, warto je pokazywać i w konkursach wystawiać - cokolwiek piszą inni... Zazdrość ich zżera i już :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a nie o mnie tym razem ;p "najeżdżały" dziewczyny na tą która wygrała(mi daleko do podium było) ze oszukiwała i takie tam-cóż urok konkursów

    OdpowiedzUsuń
  3. jak ja się cieszę, że jedyne konkursu, w których wygrywałam, to były (lata temu) literackie, w których jury podejmowało samo decyzję i przynajmniej nie słyszałam od nikogo jakichś wrednych docinków.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dlatego ja nie biorę udziału, na szczęście moim pracom daleko do konkursowych i mam spokój. Ale Ty się nie zniechęcaj, bo piękne rzeczy robisz, a "zawiść ludzka nie zna granic" ;-)

    OdpowiedzUsuń
  5. oby w konkursach brały udział osoby dla których jest ważna zdrowa rywalizacja w sensie pracy a nie chora pazerność ludzka.Bo jak może cieszyć nagroda nieuczciwie zdobyta??Teraz zauważa się brak hamulcy i moralności i to jest przykre.Niestety odczuwam to też jako klient.Cenię ludzi kreatywnych,dążących do perfekcji,ale skromnych bez przerośniętego ego.Wspaniale obserwować Twoje postępy w koralikowaniu są zauważalne,prace coraz bardziej skomplikowane.Życzę zachowania zdrowego podejścia jakie posiadasz i dalszego rozwoju.Obserwuję aczkolwiek po cichu :o)

    OdpowiedzUsuń