przyznaje się- mama mi nawleka dlatego tak szybko ;) ja chwilowo oddaję się tylko koralikom ale od poniedziałku przygotowania do egzaminu dyplomowego, więc trochę mniej mnie będzie ;) Awenturyn czerwony to tez nie mój kamień- sama nie wiem czemu go kupiłam - parę miesięcy czekał na swoja kolej i się doczekał wreszcie ;) Dziękuje za odwiedziny i miłe słowa ;)
O rany, ja tez chcę mamę do nawlekania! Moja niestety nie da się namówić.... Siora też się póki co nie daje... A ja nie mam nawet 3 minut czasu dla siebie (i tak cud, że jeszcze jestem na bieżąco z blogami znajomymi :)
no mamę mam genialną nie chwaląc się ;p teraz biedulka nie ma co robić, bo jej koralików nie zostawiałam ;) nie mogę się doczekać niedzieli i spotkania z Wami ;)
Dziewczyno, jak Ty szybko te bransolety musisz dziergać! :)
OdpowiedzUsuńA wisior fajny, chociaż awenturyn to wybitnie nie mój kamień.
przyznaje się- mama mi nawleka dlatego tak szybko ;) ja chwilowo oddaję się tylko koralikom ale od poniedziałku przygotowania do egzaminu dyplomowego, więc trochę mniej mnie będzie ;) Awenturyn czerwony to tez nie mój kamień- sama nie wiem czemu go kupiłam - parę miesięcy czekał na swoja kolej i się doczekał wreszcie ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny i miłe słowa ;)
O rany, ja tez chcę mamę do nawlekania! Moja niestety nie da się namówić.... Siora też się póki co nie daje... A ja nie mam nawet 3 minut czasu dla siebie (i tak cud, że jeszcze jestem na bieżąco z blogami znajomymi :)
OdpowiedzUsuńPiękny wysyp prac! :)
no mamę mam genialną nie chwaląc się ;p teraz biedulka nie ma co robić, bo jej koralików nie zostawiałam ;) nie mogę się doczekać niedzieli i spotkania z Wami ;)
OdpowiedzUsuń